achajka tam...

patrząc w lustro czasami mam ochotę napluć sobie w twarz...
Dlaczego człowiek to takie dziwne stworzenie, że na trzeżwo wielu rzeczy nie powie głośno, wiele przemilczy, a o innych stara się nie myśleć bo nie daj boze wymsknie się coś???
ale po spożyciu wody rozmownej tak wiele barier zamykających nam usta puszcza????
całe szczęście rzadko doprowadzam się do takiego stanu, pamiętając że wiele mam do ukrycia.......ale potrafię w gronoie czysto damskim szczegółowo opisać jak mi żle czasem z moim, jak nienawidzę mieszkania razem z teściami...
a najlepiej jak mam dość ale jeszcze wciskam a potem objawia się mój dziki opór : " nigdzie nie jadę " :D  ale wtedy to klapa, bo nie pamiętam co , czy i jak mówiłam :x
potrafiłam powiedzieć siostrze że jest bezdennie głupia, szwagrowi ze jest totalnym debilem, mężowi że tak często wyjeżdza ze nie pamiętałabym co to sks gdyby nie jego koledzy :D
ogólnie potrafię namieszać :D
i dlatego czasami faktycznie można napluć sobie w twarz......dobrze że jest tak, iż nie pamiętamy połowy tego ......