20 kłamstw, które słyszysz codziennie i ich prawdziwe znaczenie
Dziś, drodzy czytelnicy, ważna lekcja z cyklu psychologia na co dzień. W toku ewolucji społecznej ludzie nauczyli się ukrywać swoje prawdziwe intencje pod płaszczykiem gładkich zwrotów... jeśli nie wiesz co naprawdę ma na myśli twój rozmówca, możesz zostać zjedzony jak naiwna antylopa przez lwy wielkomiejskiej dżungli.
1. "Rozchmurz się, może będzie dobrze."
Tłumaczenie: Jestem tylko durniem, który przeszedł obok Ciebie na ulicy, i już wiem tak wiele rzeczy o Tobie, że nie tylko mogę zinterpretować Twoje odczucia, lecz również opatrzyć komentarzem że to się stanie, lub nie. I nieważne co powiem, to Ci poprawi nastrój.
2. "Wyglądałbyś lepiej, gdybyś się uśmiechnął."
Zadanie językowe na wtorek - przetłumacz poniższe ogłoszenie:
_*Ogłoszyni*_
Skuli gibkiego wyjazdu do onkla w Reihu sprzedom drapko:
wertiko na wysoki glanc, szrank z trzyma dźwiyrzami, szeslong odwanckowany, dwa ligistule, sztyry gardinsztangi, gramofon na kurbla, jedyn kromlojchter na świczki, dwa zicherongi i sztyry byrny przyndzione, cyja, landszaft zagraniczny, blumsztynder z mertami, jedna donica ze sznitlochym, bifyj z szuflodami na nici, durszlag na nudle, pół funta hawerfloków, stryknadle, heknadle, zicherki, tolszery, kartofel -- presa, cwitry, maszynka na gychaktes, biksa po magiwyrflach, topfkracer, flaszenpucer, szpangi do włosów, śranczek na szczewiki, fyrlok, ausgus, trzi kokotki, badywana, waszbret, kohlkastla, hok z mesingowym gryfym,
bratruła, żdżadło, klajdsztynder z pelcmantlym i hutym, hozyntregle, spodnioki bez rostfleków, trzy pory fuzekli sztrykowanych i posztopowanych, sześć bindrów na gumie, kiecka z krałzkami, modny cwiter z golfym, ślubny anzug z kulami na mole, szczewiki z wysokim kromflekiem, abzace, dwa oberhymdy z ibrycznym kraglym, holcbajn, kryka, ryczka z nachtopem, gybis po fatrze, szkrobione taszyntuchy, bigelbred, złote załośniczki z gizlokami, brołtbiksa, kloper, ślinzuchy na kurbla, szuflodka na cwist i knefle, bigle heklowane, lojfry, tepich, krałzy, sześć kompotzislów, dwie szolki, trzi kible, waszpek, aszynbecher, śmiotek i szipa, sebuwacz, modro tinta, sztyry blaje, szlojder do bajtla, sztrajhejcle, pół funta preswusztu, kranc leberwusztu, trzi krupnioki, żymlok, modro kapusta, hefty, buchy i pukeltasia łod cery, galoty po opie, fojercojg, blank nowe lacie, nec na dauerwela, portmanyj, taszka i brele po omie.
Wszistko to idzie łobejrzeć łod ćmy do ćmy u Grejty Harboł, Frynszita kole Kochłowic, ulica Kyncka numer łoziem. Przelyźć bez ajnfart kole hasioka do hinterhauzu. Fórtka na kecie.
Pozór! Gelynder złomany!
Jeśli potrafisz to tłumaczenie wpisz w komentarzu!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą