Od roku 1990 impreza Burning Man gości corocznie na pustyni Black Rock w północnej Nevadzie. Zjeżdżają się na nią dziesiątki, a nawet setki tysięcy osób. Wykonywane są na niej artystyczne instalacje, które ostatniego dnia imprezy są podpalane.
Dlaczego tak się dzieje? Według założenia imprezy przyjeżdżasz na nią, by spalić wszystkie porażki i niepowodzenia minionego roku i o nich zapomnieć. Taki był pierwotny cel i zamierzenie twórcy imprezy Larrego Harvey, który w roku 1990 przyjechał na pustynię i paląc kukłę chciał symbolicznie pogrzebać pamięć o tym, że rzuciła do dziewczyna. Dziś Burning Man to ogromna kilkudniowa komercyjna impreza. Występują na niej różni artyści, a sama idea spalenia niepowodzeń zeszła na dalszy plan. Palenie kukły i pozostałych instalacji wykonanych przez zlotowiczów jest jedną z wielu atrakcji ostatniego dnia festiwalu. Szkoda, że tak się stało.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą