10 ciekawych informacji na temat wypadków samochodowych i drogowej codzienności
Wystarczy chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe. Ale czy faktycznie, jak chcieliby (nie)odpowiedzialni za polskie drogi i rzecznicy policji, podstawową przyczyną wszystkich wypadków samochodowych jest "niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze"? Niekoniecznie...
Skoro już mowa o niedostosowaniu prędkości do warunków - pierwszy mandat właśnie za przekroczenie prędkości został wystawiony w 1904 roku. Pirat drogowy, którego zdołała wtedy zatrzymać policja (zanim zdążył kogoś zabić) rozpędził się do zastraszających... 20 kilometrów na godzinę. Cóż, takie były czasy.#1.
#2.
Większość wypadków przytrafia się w promieniu 5 kilometrów od domu ofiary. Ale gdyby komuś przyszło do głowy zostawiać samochód gdzieś dalej i - dla bezpieczeństwa - ostatnie 5 kilometrów pokonywać pieszo, to raczej nie zmniejszy to ryzyka. Taka a nie inna statystyka wiąże się po prostu z ilością czasu spędzaną w poszczególnych miejscach (w tym przypadku - odpowiednio odległych od miejsca zamieszkania).#3.
Zdarza ci się rzucić pod nosem jedno czy dwa miłe słowa, kiedy prowadzisz samochód? Nie jesteś sam, oj nie... Obliczono, że przeciętny kierowca podczas swojego życia bluźni za kierownicą około 32 tysięcy razy. Choć zdarzają się kierowcy, którzy ten limit wyczerpują w miesiąc.
#4.
W Stanach Zjednoczonych pod kołami autobusów szkolnych ginie przeciętnie 15 uczniów rocznie. Wypadki zdarzają się głównie po lekcjach - co akurat niezbyt zaskakujące.#5.
Jeśli chcesz uniknąć wypadku samochodowego, powinieneś powstrzymać się od wsiadania za kierownicę w soboty. Ten właśnie dzień, kiedy teoretycznie ruch powinien być mniejszy niż w dni robocze, zbiera najczarniejsze żniwo - aż 19% wszystkich śmiertelnych wypadków przytrafia się w soboty. Jeśli chodzi o godziny, najwyższą śmiertelną skutecznością "cieszy się" przedział od północy do 3 nad ranem w weekendy.
#6.
Czy to, jakim samochodem jeździsz, ma znaczenie? Zapewne tak - jeśli jedziesz starą ładą, jest większe prawdopodobieństwo, że odpadnie ci koło i wpadniesz do rowu, niż gdybyś jechał nowym mercedesem, ale zostawmy skrajne przypadki. Najczęściej w wypadkach biorą udział samochody o nadwoziu typu hatchback (ze względu na popularność) oraz samochody sportowe (stworzone z myślą o wątpliwym poszanowaniu przepisów drogowych).#7.
Każdego roku na drogach ginie 1,3 miliona ludzi, co daje średnią niemal 3,3 tysiąca ofiar dziennie. To jednak dopiero dziewiąta przyczyna odpowiedzialna za "zaledwie" 2,2% zgonów. Co ciekawe jednak, ponad 90% śmiertelnych wypadków przydarza się w krajach nisko i średnio rozwiniętych, gdzie nie ma nawet połowy z ogólnej liczby samochodów jeżdżących po świecie. W samym RPA wskaźnik śmiertelnych wypadków jest ponad dwukrotnie wyższy niż średnia światowa.
#8.
Według statystyk Światowej Organizacji Zdrowia każdy kilometr prędkości mniej to 2% mniej wypadków. Czyżby zatem to właśnie nadmierna prędkość miała być główną przyczyną wypadków samochodowych? Cóż, to chyba niepodważalny dowód, że przy prędkości 0 km/h nie wydarzył się jeszcze żaden wypadek. Och, ekolodzy i rowerzyści, mieliście rację! ;)#9.
Mówi się, że młodzi kierowcy powodują ogromną liczbę wypadków, co daje ubezpieczalniom podstawę do wyliczania młodym absurdalnie wysokich stawek za OC (co skutkuje rejestrowaniem samochodów na rodziców, ale to inna rzecz). Jak to wygląda w praktyce? Zbadano to w Stanach Zjednoczonych, gdzie znacznie łatwiej i w młodszym wieku można dostać prawo jazdy. Młodzież, stanowiąca wówczas 10% populacji USA, była odpowiedzialna za 13% wypadków. Może nie sprawdzałem wystarczająco dokładnie, ale na pierwszy rzut oka wygląda to jednak... dość proporcjonalnie?Przy okazji - jedna z organizacji zajmujących się badaniem bezpieczeństwa na światowych drogach podaje, że "młodzi dorośli" odpowiedzialni są za ponad połowę śmiertelnych wypadków samochodowych. Przy czym za "młodych dorosłych" uznaje kierowców w przedziale wiekowym... 15-44. Cóż, jeśli fakty nie pasują do teorii, tym gorzej dla faktów...
#10.
40% śmiertelnych wypadków wiąże się z prowadzeniem po alkoholu. W przypadku wypadków, które wydarzyły się między północą a 3 w nocy, ten wskaźnik rośnie nawet do 75%. Z kolei rozmowa przez telefon podczas jazdy zwiększa prawdopodobieństwo wypadku aż czterokrotnie.
Źródła: 1, 2, 3, 4
Oglądany:
120036x
|
Komentarzy:
41
|
Okejek:
204
osób
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły
29.04
- Faktopedia – Mężczyzna skazany na minutę aresztu (200)
- Memy, które przyniosą ci odrobinę uśmiechu LIII (72)
- Bolesne paliki – Ludzie, którzy usilnie starają się zrobić sobie krzywdę (78)
- Zatrzymane w kadrze – Młodziutka Scarlett (26)
- Wysyp memów o Suskim, który był podsłuchiwany Pegasusem (66)
- Głębokie przemyślenia internautów (49)
- Ludzie dzielą się najsprytniejszymi życiowymi trikami, jakie znają (29)
- Rzeczy, które wkurzają gości zaproszonych na przyjęcia weselne (67)
- Profesjonalne zabezpieczenie towaru. Tak jakby – Fotografie w stylu: Co tu się odwaliło? (47)
- Mój chłopak zrobił croissanty w taki sposób. Czy ja umawiam się z psychopatą? – Kuchenne porażki (24)
- 23 fotografie z okazji Światowego Dnia Książki (3)
- Stanik jest zbędny! (40)
- Dlaczego współczesne smartfony nie mają wymiennych baterii? Nie chodzi tylko o pieniądze (154)
- 15 osób, które padły ofiarą ewidentnego oszustwa (33)
- Nie ma tego złego, czyli najpiękniejsze (w skutkach) katastrofy naturalne (17)
28.04
- Typowa rewitalizacja na polskim rynku – Demotywatory (436)
- Najdziwniejsze rzeczy, jakie sprzedawcy musieli tłumaczyć swoim klientom (129)
- Mam dość pracy z Polką, nie chcę drugiego dziecka i inne anonimowe opowieści (127)
- Jak kiedyś wyobrażano sobie przyszłość? Czyli futurystyczne rzeczy z dawnych lat (71)
- Jak one szybko dorastają (9)
Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą