Dzięki sprytowi speców od dźwiękowych efektów, taki na przykład Wookie wydaje z siebie sympatyczny bulgot, a polujący na załogę Nostromo humanoidalny koszmar H.R. Gigera straszy nie tylko wyglądem, ale i przyprawiającym o ciarki sykiem. Dziś dowiemy się, w jaki sposób powstało kilka z najbardziej zapadających w pamięć kinowych efektów dźwiękowych.
Mogłoby się wydawać, że w temacie limuzyn nic nas nie zaskoczy. Były już przedłużane Polonezy, ekstremalnie długie Hummery czy luksusowe BRDM-y. Ala za tego PT Cruisera wzięła się pewna rosyjska firma tuningowa i trzeba przyznać, udało im się nas zaskoczyć!
#1.
Kiedy w 1989 roku na ekranach kin pojawił się "Batman" w reżyserii Tima Burtona, Zac Mihajlovic miał zaledwie 4 latka. Dziś, 25 lat później, Zac stał się dumnym posiadaczem Batmobila, którego, jak zapewnia, nie sprzeda nawet za milion dolarów, ponieważ to auto służy mu do innych, bardziej wzniosłych celów.
Australijski Batmobil, niestety, nie jest wyposażony w karabiny maszynowe ani nie jest w stanie rozlać za sobą oleju na drodze, by utrudnić wrogom pościg, ale za to ma funkcjonalną przednią turbinę i dopalacz.
Gdy w grudniu 2013 roku samochód został oficjalnie dopuszczony do ruchu drogowego, zaczęły się pojawiać poważne oferty od biznesmenów z Sydney, a nawet i z Dubaju, opiewające na kwotę zbliżoną do miliona dolarów. Zac i jego dziadek Scott Cox, emerytowany mechanik, który pomagał wnukowi przy konstruowaniu samochodu, stanowczo odmówili sprzedaży auta.
Już wcześniej uzgodnili, że dołączą do fundacji Make-a-Wish ("Wypowiedz życzenie"), która spełnia marzenia ciężko i śmiertelnie chorych dzieci. Do dnia dzisiejszego wzięli już udział w 40 takich akcjach, czyli innymi słowy uszczęśliwili czterdzieścioro maluchów, które bardzo chciały przejechać się wraz z Batmanem jego odjazdowym Batmobilem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą