Szukaj Pokaż menu

H.H. Holmes - własciciel hotelu, w którym nie chciałbyś zamieszkać

132 822  
533   51  
Witajcie w „Murder Castle” – zacisznym, tanim hoteliku, gdzie szybko wypoczniecie po podróży, wyśpicie na wygodnych łożach i najecie się w hotelowej stołówce. Gwarantujemy Wam, że rodzinny klimat tego miejsca sprawi, że większość z Was nie będzie chciała się stąd wyprowadzić. Zresztą – nawet jakbyście chcieli, to my Was nie wypuścimy. To przez naszą wybitnie wielką gościnność, której nauczył nas troskliwy szef tego interesu, pochodzący z Hampshire dr Henry Howard Holmes* – nieżywy już dowód na to, że nawet z kiepskim startem można w życiu osiągnąć wiele.

UWAGA! Artykuł nie dla wrażliwych!

Wziąłem udział w fińskich mistrzostwach w "saunowaniu"

115 183  
197   20  
Szybki_kazio pisze: Rozpisałem się bardzo, więc jak ktoś nie lubi czytać to w skrócie: w 2008 roku wziąłem udział w Mistrzostwach Świata w Siedzeniu w Saunie, zająłem miejsce 65 - połowa stawki, w nagrodę dostałem kartę uczestnika, T-shirt, jedno zdjęcie w odmętach internetu, oparzenia drugiego stopnia i mnóstwo wspomnień. Teraz tekst dla czytających:

sauna-championship

Wielopak Weekendowy DLXVIII

65 406  
252  
Dziś opowiemy, co by się stało, gdyby Jezus znów odwiedził naszą planetę, zadzwonimy na pogotowie oraz, na koniec, powiemy sobie jakąś prawdę...

Wracając z knajpy zobaczyłem leżącego na ulicy mojego senseja karate. Był cały zalany krwią, miał podbite oczy i złamaną rękę. Pomogłem mu się podnieść i powiedziałem:
- Stary, podobno masz czarny pas?
- Mam, ale nie działa na samochody.

by skijlen

* * * * *

Z babskiego forum:
Pokłóciłam się z mężem, odesłałam go spać na kanapę. Myślę - zaniosę mu chociaż poduszkę. Zakradam się...nachylam się nad nim, żeby po cichu podłożyć mu poduszkę pod głowę, a on się budzi i krzyczy na mnie:
- WYBACZ! WYBACZ, ALE NIE DUŚ!

by Peppone

* * * * *

Choćby nawet sam Jezus zstąpił z nieba na Ziemię i oświadczył, że w Smoleńsku nie było zamachu, tylko zwykła katastrofa, to Kaczyński nie omieszkałby wypomnieć, że powiedział to Żyd...

by satan_clause

* * * * *

Żona do męża:
- Dlaczego opowiadasz wszystkim, że ożeniłeś się ze mną dla pieniędzy?! Przecież ja nie miałam żadnych pieniędzy!
- A co mam mówić?

by lary

* * * * *


Stałem na przestanku, jarałem fajkę i czekałem na odjazd autobusu. Zdziwiłem się niezmiernie kiedy odjechał 10 minut wcześniej niż zwykle.
Jestem pewny, że zaciągnąłem ręczny.

by skijlen

* * * * *

- Co ten kot tak w kuchni napier*ala?
- A karmiłaś go dzisiaj?
- No nie.
- To pewnie coś gotuje.

by Misiek666

* * * * *

Zadzwoniłem na pogotowie:
- W czym problem? - zapytał dyżurny.
- Stłukłem palec u stopy.
- I do takiej pierdoły wzywa pan karetkę?
- Nie, do żony, mogła się nie śmiać.

by skijlen

* * * * *


Międzynarodowa Stacja Kosmiczna. Amerykański astronauta łączy się z NASA:
- To prawda, że w ramach sankcji zerwaliście współpracę z Rosją?
- Tak.
- To teraz coś wykombinujcie, bo mi Rosjanie każą do domu autostopem wracać.

by Peppone

* * * * *

Żona nałożyła moje okulary i zapytała:
- Pasują?
- A skąd mam ku*wa wiedzieć?!

by skijlen

* * * * *

- Tato, wreszcie koniec z naszą biedą.
- Wygrałaś może w Totolotka córeczko?
- Nie, wyszłam za mąż za najbogatszego chłopaka w Wielkopolsce.
- O mój Boże! Ja, przed ślubem z twoją mamą, byłem najbogatszym chłopakiem na Śląsku.

by empatyczna

* * * * *


- Basia, i co ja mam teraz mu powiedzieć?!
- Prawdę.
- Jaką?!
- Nie wiem. Wymyśl coś...

by Leszek_z_balkonu

* * * * *


Dawno, dawno temu, 100 Wielopaków wstecz...

...przyszedł kiedyś młody Tomek Pajacyków do wróżki.
I wywróżyła ma szczęście rodzinne - piękną żonę i trójkę dzieci.
Tomek tak się ucieszył, że szybko wybiegł i zapomniał zapłacić.
- A to ciota! - warknęła wróżka...

by Leszek_z_balkonu

* * * * *

Słomiany wdowiec żali się koledze:
- W domu burdel. Żona wraca po dłuższym wyjeździe i muszę gary pozmywać. A wszystko się tak ku*ewsko pozasychało!!!
- No to je zalej wszystkie dobrze wodą i odmocz, to nie będziesz miał problemów z myciem.
-Och*jałeś?! Chcesz żebym sąsiadów zalał?!

by amiz74

* * * * *

Koleś z Greenpeace zapukał do moich drzwi tego ranka.
Powiedział: "Dostaliśmy doniesienie, że przekarmiasz swojego kota. Podobno waży ze 20 kg!"
Odpowiedziałem: "Przecież to nie jest kot!"
"Oj, przepraszam" - powiedział. - "Drobna pomyłka, czy to jest pies?"
"Nie, to chomik - odpowiedziałem."

by Grzeszq

* * * * *


A tutaj znajdziecie cały Wielopak weekendowy CDLXVIII

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 567 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!

252
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wziąłem udział w fińskich mistrzostwach w "saunowaniu"
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Typowe matki w akcji - jak tu ich nie kochać?
Przejdź do artykułu Niezwykły prezent od tajemniczego Mikołaja
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas VIII - edycja facebookowa
Przejdź do artykułu 31 dowcipów, które możesz zrobić znajomym
Przejdź do artykułu 7 oszustów i przekręty tak zwariowane, że aż trudno w nie uwierzyć!
Przejdź do artykułu Gorsze strony lata
Przejdź do artykułu 7 zwariowanych ciekawostek z odległego Kazachstanu
Przejdź do artykułu Kilka powodów, by nazwać Nikola Teslę szalonym naukowcem
Przejdź do artykułu Jak się kończy wynajmowanie mieszkania studentom