O blondynkach słów kilka

Gen złotych włosów znalazł się w ludzkim DNA około 11 tysięcy lat temu, czyli w okresie zlodowacenia. Za przyczynę mutacji uważa się deficyt zasobów żywnościowych - plemiona z terenów obecnej Azji wędrowały w poszukiwaniu jedzenia i docierały do Europy. Wyjaśnia to także dlaczego blondyni tak szybko rozprzestrzenili się po świecie.

#2. Woleli blondynki

Jak tylko blondynki pojawiły się na planecie, od razu zaczęły doprowadzać facetów do szaleństwa. Według Petera Frosta, antropologa z University of St Andrews, były wyjątkowo cenione już przez mężczyzn-kromaniończyków. Najskuteczniejsi myśliwi mogli przebierać w kobietach i jak twierdzi uczony, najczęściej wybierali właśnie te z jasnymi włosami. Z drugiej strony, śmiertelność mężczyzn była wtedy bardzo wysoka, a ich liczebność o wiele mniejsza niż kobiet. Blondynki, jako najbardziej pociągające, też mogły wybierać sobie lepsze kąski. To z kolei wyjaśnia, dlaczego jest tyle odcieni koloru blond.

#3. Niewiele się zmieniło

Jak pokazują ankiety przeprowadzane w różnych krajach Europy, współcześni mężczyźni, podobnie jak ich przodkowie, również mają słabość do blondynek - są nie tylko szybko "wyławiane" wzrokiem z tłumu na ulicy, ale też uważa się je za szczególnie seksowne. Jednak to jak mężczyźni widzą poszczególne grupy kobiet, nie ma tak naprawdę większego znaczenia - zakochują się zarówno w blondynkach, jak i brunetkach lub szatynkach. Nie zapominając oczywiście o rudych.

#4. A jak je widzą?

90 procent europejskich facetów uważa brunetki za mądre i godne zaufania. W posiadaczce takiego koloru włosów mężczyźni widzą także intelektualistkę oraz femme fatale… Rude dziewczyny są określane przez 45 procent badanych jako kapryśne, ale aż 80 procent zauważa ich nieprzeciętną inteligencję. W stosunku do blondynek wszyscy, jak jeden mąż, przywołują określenia "miłe", "sympatyczne", "bezbronne" i jak już wspomniano, "seksowne". Wcale nie oznacza to, że brunetki są aseksualne. Do nich, według badanych mężczyzn, bardziej pasuje określenie "namiętne".

#5. Różne zastosowania

Blondynki są najbardziej pożądanymi kochankami - tak twierdzi 60% Europejczyków płci męskiej. Liczby nieco się zmieniają, gdy przychodzi do małżeństwa. W tej kategorii prowadzą szatynki, blondynki są na drugim miejscu, potem brunetki, a na końcu rude.

#6. Narodowe gusta

Brunetki sprawiają, że niezwykle romantyczny naród niemiecki ma się na baczności, ale w konkursach Miss USA największą szansę na wygraną mają dziewczyny o takim kolorze włosów. Co więcej, badania przeprowadzone w tym w kraju pokazują, że jego mieszkańcy za najbardziej seksowne uważają właśnie brunetki, zwłaszcza te z kręconymi włosami.

#7. Kolor włosów a osobowość

Stereotyp blondynki jest następujący: niezbyt bystra dama, która skupia się na własnym wyglądzie, szaleje na zakupach i szuka bogatego faceta (bywa, że wiele starszego od niej). Jednak wcale nie przeszkadza to milionom kobiet farbować włosy na ten kolor. Co ciekawe, zmiana wyglądu może wpłynąć nie tylko na zachowanie człowieka, ale także otaczających go ludzi. Dzięki zwiększonej uwadze mężczyzn rośnie samoocena i poczucie pewności siebie, a bycie "głupiutką" można przecież wykorzystać do wielu celów…

#8. Kiedy trzeba w drugą stronę

Brunetkom przypisuje się namiętność, magnetyzm i niezwykłą energię. Przefarbowanie na taki kolor ma wzmacniać te cechy charakteru i często stosowane jest podczas ubiegania się o jakąś ważną posadę. Zmiana koloru włosów na rudy może z kolei dodać temperamentu i ekscentryczności, ale też sprawić, że taka osoba częściej będzie pakować się w różne awantury, miłosne przygody i zdrady.

#9. Naprawdę są głupie?

Niemieccy naukowcy przeprowadzili eksperyment. Grupie studentek, z których połowa była blondynkami, rozdano do wypełnienia testy na szybkość i dokładność. Z blondynek wybrano podgrupę 20 dziewczyn i delikatnie zasugerowano im, że z powodu koloru ich włosów nie oczekuje się od nich dobrych rezultatów. Wyniki testu były najsłabsze właśnie w tej grupie. To zasługa efektu kodowania - zdolności umysłowe blondynek maleją, gdy opowie się im dowcip o głupiej blondynce.

#10. Tak szybko odchodzą

Niektórzy uczeni twierdzą, że już niedługo na Ziemi spotkamy jedynie farbowane blondynki. Ostatnia naturalna blondynka (albo blondyn) urodzi się około 2200 roku w Finlandii. Dlaczego? Po pierwsze, z powodu dominującego ciemnego koloru, z pary blondynki i bruneta częściej rodzi się dziecko z ciemnymi włosami. Po drugie, łatwa migracja prowadzi do coraz większej ilości mieszanych małżeństw, a większy przyrost ludności odnotowujemy w krajach Azji, czyli tam, gdzie zobaczymy wyłącznie ciemnowłosych. Tymczasem Europejczycy, nosiciele genu blond włosów, mają zazwyczaj tylko jedno dziecko…

Źródło: 1, 2, 3