Fotograf Wes Whaley stworzył niesamowitą serię zdjęć malowanych za pomocą światła i nie użył do ich tworzenia żadnego programu graficznego. Niech mi więc ktoś powie, jak KONKRETNIE da się stworzyć tak precyzyjne geometrycznie wzory?
Szara ściana biura wyglądała dość smętnie, dlatego jeden z pracowników zdecydował się użyć swojej bujnej wyobraźni i dodać trochę koloru. Wyszło całkiem, całkiem.
Świetne zdjęcia z przesłaniem, którego nie rozumiemy (pomożecie?), ale nie przeszkadza nam to w kontemplacji ich kreatywności. Poza tym Julia, autorka, wygrała nimi drugie miejsce na Prix de la Photographie Paris.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą