Zawiera niewielkie spojlery.
Spodziewałem się potoków Geriavitu wylewającego się z ekranu, a tymczasem byłem miło zaskoczony.
Po pierwsze, tarkinizacja Forda wyszła IMHO bardzo dobrze (część akcji toczy się w latach 40.).
Po drugie, i ta część ma bardzo dobre oraz równe tempo, co przykrywa nielogiczności scenariuszowe.
Mikkelsen jak główny zły daje radę, choć to nie jest szczyt jego możliwości aktorskich.
Oglądaliśmy w czwórkę, 75% głosów w kategorii najgorsza rola padło na chrześnicę Jonesa. Scena z odszyfrowywaniem tablicy ze wskazówkami i dynamitem razi sztucznością jak cycki Pameli Anderson.
Scena zestrzelenia Ju-288 (mam nadzieję, że dobrze rozpoznałem tego szwabskiego gruchota) przypomniała mi zawody w wyciąganiu smoka z wody z Gry o Tron. ''Przeciwlotnicy" mieli kupę farta.
Na koniec - fajny pomysł na tytułowy gadżet i jego możliwości.
Całokształt znacznie lepszy od kryształowych czaszek, daję 7/10.
Spodziewałem się potoków Geriavitu wylewającego się z ekranu, a tymczasem byłem miło zaskoczony.
Po pierwsze, tarkinizacja Forda wyszła IMHO bardzo dobrze (część akcji toczy się w latach 40.).
Po drugie, i ta część ma bardzo dobre oraz równe tempo, co przykrywa nielogiczności scenariuszowe.
Mikkelsen jak główny zły daje radę, choć to nie jest szczyt jego możliwości aktorskich.
Oglądaliśmy w czwórkę, 75% głosów w kategorii najgorsza rola padło na chrześnicę Jonesa. Scena z odszyfrowywaniem tablicy ze wskazówkami i dynamitem razi sztucznością jak cycki Pameli Anderson.
Scena zestrzelenia Ju-288 (mam nadzieję, że dobrze rozpoznałem tego szwabskiego gruchota) przypomniała mi zawody w wyciąganiu smoka z wody z Gry o Tron. ''Przeciwlotnicy" mieli kupę farta.
Na koniec - fajny pomysł na tytułowy gadżet i jego możliwości.
Całokształt znacznie lepszy od kryształowych czaszek, daję 7/10.
--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry!