Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Forum > Narzekalnia! > Przeprowadzka
kaab
kaab - Bojowniczka · 6 lat temu
:hubbabubba
Tylko wcześniej dobrze się zastanowić czy wszystko co spakowaliśmy / mamy zamiar spakować jest nam potrzebne i bez sentymentów wywalać rzeczy, o których zapomnieliśmy, że je mamy, bądź rzeczy, których nie używamy. Słowo klucz - bez sentymentów

--
chodzenie po bagnach wciąga :)

brood_k
brood_k - Boski Superbojownik · 6 lat temu
Moja mama mawia: 3 przeprowadzki = 1 pożar. Może rzeczywiście coś w tym jest.

(W ramach prowokowania gównoburz i cunami zazdrości: od urodzenia mieszkam w tym samym pokoju )

--
Kwartet ProForma
Sensoria
BKD

hubbabubba
hubbabubba - Robi dobrze nawet przez telefon · 6 lat temu
:brood_k z klamkami, czy bez?

--
Powiedz "nie" narkotykom? Jeśli zacznę z nimi rozmawiać, to znaczy, że już powiedziałem "tak".

Ethordin
Ethordin - Superbojownik · 6 lat temu
Dostawałem palpitacji jak się miałem w akademiku przenieść z jednego piętra na drugie. Przeprowadzki są złe...

--
UWAGA: w komentarzu powyżej tej sygnatury może być ukryty sarkazm!!!
Rezyduję w RPA: blog; tyrury

supervegeta
supervegeta - Superbojownik · 6 lat temu
:‍Ethordin Robiłem raz przeprowadzkę z 3 piętra na 3 - obydwa budynki bez windy, a że położone jakieś 200m od siebie, to stwierdziłem, że nie warto pojazdu brać i nosiłem wszystko w łapach. Dobre ćwiczenie, polecam.

Ethordin
Ethordin - Superbojownik · 6 lat temu
:supervegeta znam, znam. Ja się z 8. piętra w jednym budynku przenosiłem na 3 w drugim, też wszystko w łapach.

--
UWAGA: w komentarzu powyżej tej sygnatury może być ukryty sarkazm!!!
Rezyduję w RPA: blog; tyrury

salival
salival - Little Princess · 6 lat temu
:gatinha przeprowadzałem się na początku września po 8 latach mieszkania w Londynie. Z 4 pokojowego do 3 pokojowego, bo tańsze i 4 pokój i tak służył za "magazyn rzeczy zbędnych, ale nie na tyle by je wyrzucić ". Wynajęliśmy więc 3 pokojowe + spory strych. Mimo wyrzucenia całej masy rzeczy jakimś cudem strych jest wypełniony po brzegi ( a miałem nieco inny plan co do strychu ). Udało nam się przewieźć graty za jednym razem, ale gorączka niezła była. Za rok z hakiem będziemy się znowu przeprowadzać, tym razem do własnego domu, więc mam nadzieję, że to będzie koniec przeprowadzek na jakiś czas. Nie cierpię przeprowadzek. Pakowanie się nie jest najgorsze jednak. Za najgorsze uznaję rozpakowywanie Po 8 latach na starych śmieciach zdałem sobie sprawę, że niektóre pudła nie zostały nigdy te 8 lat temu rozpakowane. To akurat ułatwiło nieco ostatnią przeprowadzkę.

--
Forum > Narzekalnia! > Przeprowadzka
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj