Może było, może nie, szukajka nie pokazała.

Blondynka (w końcu) zdała egazmin na prawo jazdy. Wsiadła w swoją wypasioną Micrę i jedzie do psiapsióły w drugim mieście. Jedzie sobie autostradą A2, słonko świeci, muzyczka z radyjka leci...
Nagle przerywają audycję i podają komunikat: "Uwaga, uwaga! Zachowajcie ostrożność na A2! Jakiś samochód jedzie pod prąd!"
Blondi spojrzała na sąsiednie pasy i pomyślała: "No qrwa, chyba nie jeden!"

O Stary... Nie jesteś tak stary jak ten dowcip.

Najstarsza wersja tego dowcipu którą pamiętam była z lektyką.

:tynf Ja słyszałem w starszej wersji. Idzie sobie Żyd do Egiptu przez przejście w Morzu Czerwonym, nagle słyszy głos z nieba. Powiadam każdemu z was - uważajcie! Albowiem jeden z waszych braci idzie po prąd. Spogląda przed siebie i myśli - o Jahwe! Ja tu widzę ich w liczbie około sześciuset tysięcy mężów pieszych, prócz dzieci.

Dżizas, starsze ode mnie.

:wkutyla
Ja słyszałem taka wersję:

Liberalis podszedł szybkim marszem do lektyki wodza. Panie -rzekł - pismo do ciebie, po czym podał mu zapieczętowany zwój. Tytus spojrzał na pieczęć i uśmiechnął się. Złamał ją i zaczął czytać...

"Synu mój, niechaj Bogowie będą z Tobą przy każdym twym kroku i niechaj ognisko Twe nigdy nie zgaśnie.
Chciałem Cię ostrzec. Podczas Twej trudnej i niebezpiecznej podróży do Berytum możesz napotkać niespodziewane niebezpieczeństwo. Jak donoszą zwiadowcy Mucjana, tamtejsi mieszkańcy skarżą się, że porusza się tam nieprawidłową stroną drogi orszak z lektyką jakiegoś szaleńca. Uważaj na nich, byś dotarł bezpiecznie i mógł zająć się naszymi sprawami.
Twój troskliwy ojciec.
Imperator Caesar Vespasianus Augustus"

Tytus kazał podać czysty zwój i przybory do pisania, rozwinął i zaczął pisać.

"Ojcze mój, Niechaj Bogowie czuwają nad każdym Twoim oddechem, byś mógł każdego dnia powiększać chwałę Rzymu.
Dziękuję za Twoją troskę, zwiadowcy Mucjana się nie mylą. Twoja rada bardzo się przydała. Ta kraina jednak pełna jest szaleńców. Nie można ni jednego stadium przebyć, by nie napotkać kogoś poruszającego się niewłaściwie.
Naszymi sprawami zajmę się tak jak uzgodniliśmy.
Twój kochający syn.
Titus Flavius Sabinus Vespasianus"

Czy jakoś tak podobnie brzmiało.

:satan_clause nie słyszałam, albo zapomniałam

Dżisas, starsze nie tylko od madzialeny, ale i od empatycznej!

wpisz dowcip w google. jeśli wyskakuje ci dużo wyników to tutaj też z dużym prawdopodobieństwem już był W sumie zawsze można zrobić bazę dowcipów oraz algorytm sprawdzający nowe kawały po słowach kluczowych i podpowiadający czy to nie gwóźdź. Algorytm mógłby też sam generować posty z starymi dowcipami, z uwzględnieniem karencji.

:jez_z_lasu Idąc tym torem, za chwilę będzie jak bodajże w "Limes Inferior" Zajdla: główny bohater natknął się na prezentację nowego produktu: seks-robotów, demonstrujących działanie ze sobą nawzajem. Tylko w takim razie, po co jeszcze w ogóle ludzie? :P

Tak myślałem, ale:
Po pierwsze primo: Nie widzę linka, więc widocznie tu nie było
Po drugie primo: Kto nigdy nie przygwozdził, niech pierwszy rzuci tym, co tam ma.
Po trzecie primo: Forumowicze się trochę ożywili, więc warto było

:demoneq
Sam w tej chwili nie wrzucam, nawet jak coś znajdę, bo w kiści mam tracenie czasu na szukanie w starych wątkach. Gdybym chciał być detektywem archiwistą to zapewne nie tutaj
Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, żeby ktoś kiedyś zrobił pukające się roboty w celu innym niż żart (ot pomysł z półki "narysuj mu kutasa w zeszycie!"). No może jakiś mega brzuchol mieszkający w piwnicy. Szybciej może jakiś VR-seksprogram dla wielbiących hiper higienę, zniesmaczonych kontaktem fizycznych pedantów.

:jez_z_lasu hyba nie czytasz książek. U Zajdla roboty były w wesji dla Pań; lub dla Panów. A z nudów zabawiały się ze sobą.

"wpisz dowcip w google. jeśli wyskakuje ci dużo wyników to tutaj też z dużym prawdopodobieństwem już był W sumie zawsze można zrobić bazę dowcipów oraz algorytm sprawdzający nowe kawały po słowach kluczowych i podpowiadający czy to nie gwóźdź. Algorytm mógłby też sam generować posty z starymi dowcipami, z uwzględnieniem karencji."

:jez_z_lasu , ale wtedy ruski straciłby sens życia