Ale Was nabrałem. Pytanie wcale nie będzie trudne, kontrowersyjne, ani zmuszające do znacznego wysiłku intelektualnego. Chciałem jedynie zapytać co u Was na niedzielny obiad?
U mnie tradycyjnie rosół kurzęcy z kluskami a na drugie zjem sobie jajka z majonezem... oczywiście Kieleckim, bo najlepszy. Na przedobiadek była kawa i Prince Polo XXL, jak szaleć to szaleć.
U mnie tradycyjnie rosół kurzęcy z kluskami a na drugie zjem sobie jajka z majonezem... oczywiście Kieleckim, bo najlepszy. Na przedobiadek była kawa i Prince Polo XXL, jak szaleć to szaleć.
--
"Jesli potrafisz zadać własciwe pytanie - odpowiedź pojawia się samoistnie", Sin-Itiro Tomonaga.