Kolejna cyberprodukcja z gatunku "Gdyby Amerykanie...".
Tym razem na warsztat wziąłem pancerną czwórkę i dzielnego psa Szarika, którego imię w rosyjskim języku potocznym oznacza "szare komórki".
Najbardziej wzruszona, zaskoczona i szczęśliwa na gali PKOL-u była Zofia Noceti Klepacka w jej ręce wrócił brązowy medal Igrzysk Olimpijskich z Londynu. Wcześniej żeglarka przekazała go na aukcje dla chorej na mukowiscydozę Zuzi.
Mafia dla psa działa dalej. No i zebraliśmy parę złotych waluty, w odróżnieniu od gości na sławetnym ślubie. Na liczniku ponad 100 tysięcy złotych - suma nie w kij dmuchał.