Zaczęło się nowe. Pewnie zastanawiacie się co będzie później. My już wiemy jak będzie w roku 2007. Serio. Dostaliśmy cynk od wysłannika z przyszłości.Premier Marcinkiewicz prosi po raz kolejny lidera PO Donalda Tuska o przyłączenie się do koalicji i utworzenie wspólnego rządu. Argumentuje to m.in.:
a) nie uchwaleniem budżetu przez ostatnie 2 lata,
b) potrzebą spełnienia obietnic wyborczych PiSu,
c) zasypaniem Kancelarii Premiera kartoflami na znak sprzeciwu przez posłów i ministrów z Samoobrony.
Dwuletnią lukę w funkcjonowaniu rządu umiejętnie zapełnia Prezydent Lech Kaczyński za pomocą dekretów. Jednym z nich ustanawia Urząd Lustracyjny, który w trybie pilnym bada przeszłość wielu osób. Wyniki badań są porażające: za świadomych współpracowników służb specjalnych działających na szkodę Państwa urząd uznaje m.in. 4-letniego wnuka prezydenta i jego 21-letnią nianię. Przecieki informują też o niejasnym pochodzeniu spaniela Pierwszej Damy.
Znacie ten stary docip o studentach, którzy znaleźli na ulicy kawałek brudnej kartki? Niektórzy twierdzą, że to dowcip, a niektórzy, że szara rzeczywistość. A my znaleźlismy dowód, że studenci, gdy mają już coś do kserowania, to działają jak w amoku:
Czy wiesz, że Mulder świetnie zna języki obce? Nie? To dzisiaj się przekonasz... ;)Scully: Mulder, słyszysz wycie psa na wrzosowisku...?
Mulder: Nie, to mi się wypsnęło.
Mulder (przy papierkowej robocie): Jak dobrze pójdzie, awansujemy do czyszczenia kibli.
Scully: Kersh mnie wezwał. Samą.
Mulder: Nie zapomnij wziąć ze sobą szczotki.
Scully: Miałeś rację. To jest sprawa z archiwum X.
Mulder: Trudno się dziwić, skoro twój podejrzany ma 149 lat.
Scully: Mulder, wiesz, co to oznacza?
Mulder: Dużo świeczek na torcie.
Japończyk: I hing!!! Moko!!! Cing ciang ciong...!!!
Mulder: Ma pan ciekawych przyjaciół.
Palacz: A ty lubisz damską bieliznę.
Scully: Kot? A skąd w pralce wziął się kot?
Mulder: Może brał kąpiel, kiedy już zabił okna deskami.
Mulder: Mam uczucie deja viu. Chyba już to przeżyłem.
Scully: Możliwe. Ostro piłeś na studiach?
Mulder: Mówimy o psie, który nie ma psich cech.
Scully: I zaciera ślady...?
Mulder: Zasłużyłaś na kość.
Mulder: Czytałem jej książki.
Scully: “W ciele wilka”, “Psy nie kłamią”, “Lepsi niż ludzie”... Lepsi niż ludzie?
Mulder: Chyba nie jest zbyt towarzyska.
Scully: Dlaczego mnie tu ściągnąłeś i przykułeś do krzesła...? Tu nie zobaczę Detweile’a!
Mulder: On tu wróci. Zabije lekarza, żeby upewnić się o swej dominacji.
Scully: I co z tego? Przyjdzie tu i obsika narożniki?
Scully: Może to samozapłon?
Mulder: Muszę to zapisać w pamiętniku: Dzisiaj moje serce zabiło szybciej, kiedy agentka Dana Scully sama zasugerowała samozapłon...
Scully: Powinniśmy aresztować Davida Coperfielda?
Mulder: Tak, ale nie za to.
Langly: A jeżeli oni coś mu zrobili?
Scully(z powątpiewaniem): Jacy oni?
Langly: No wiesz... Oni...
Scully: Wspominałeś, że znajdziemy ciało. Zamierzasz dotrzymać słowa?
W poprzednich odcinkach...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą