Szukaj Pokaż menu

Autentyki LVII - czy ten autobus może mieć małe autobusiki?

26 257  
6   33  

No i nastała długo oczekiwana przez wszystkich niedziela. Zaraz wszyscy usiądą do ładnie nakrytego stołu, napchają się paróweczkami, pojdą do kościółka i jeszcze pózniej zalęgną się na kanapie przed telewizorem. Ale można tę monotonię zmienić... wystarczy zacząć dzień od naszych autentyków :)

DZIECI

fotograf sz:

Syn (lat 15) połamał nogę, wybudzany po operacji mocowania na blachę i śruby.
- Jak się czujesz?
- Połamany i skołowany.
- Wiesz, gdzie jesteś?
- Tak. 45 minut leżałem na piachu czekając na karetkę do szpitala. Z piachu do szpitala to jeszcze niezły kierunek

Sana:

Młoda wróciła ze szkoły, siedzi zamyślona w kąciku. Po chwili pyta:
- Mama, czy ja mam nos jak Cezar?
- No, wiesz córeczko, nosek masz "wyrazisty", prosty, można by go od biedy nazwać "rzymskim"; a co?
- A bo chłopaki w klasie wołają na mnie Julek!

Cleanup the World - odrzucone plakaty

18 504  
1   10  

Na okazję tej nowej świeckiej tradycji - Dnia Czyszczenia Ziemi - nasz dział research&development przygotował propozycje plaktów. Niestety,  które z nie wiadomo jakich powodów został odrzucone przez organizatorów...

Wielopak weekendowy LXXIII

28 686  
8   32  

Najlepsze z najlepszych czyli porcja świeżych dowcipów prosto z forum Kawałki Mięsne. Zdecydowanie kawalarzem tego tygodnia zostaje nieoceniony bojownik Moosehead. Dla niego buziaczki, cmoki, uściski... ;))

Sprzedawczyni:
"Moje gratulacje! Jest pan pierwszą osobą, która przyszła zareklamować te nieotwierające się spadochrony!"

by Moosehead

***

Myśliwy opowiada drugiemu:
"Słuchaj, mam takiego dziwnego psa, że mało. Za każdym razem jak spudłuję, ten rzuca się na ziemię, łapy w górze i rechocze ze śmiechu."
"A co robi jak trafisz?"
"Nie wiem, mam go dopiero od trzech lat."

by Moosehead

***

Akwizytor puka do drzwi.
Otwiera mu dwóch 12-latków z piwem w dłoniach, z papierosami w zębach.
- Czy mogę prosić rodziców?... Czy są w ogóle wasi rodzice... ?
- A jak ci się k***a wydaje... ?

by ala


***

Spotyka się dwóch Ruskich z lepszego towarzystwa:
- Wiesz, byłem wczoraj w operze.
- A co to była za opera ??
- Czekaj niech sobie przypomnę ............ Moskwa zimoj ..... nie, to nie to.... ....... Leningrad wiesnoj.... nie, to też nie to.......... a już sobie przypomniałem.... Riga lietom !!

by Reszka

***

Baba u lekarza : Panie doktorze, zawsze jak palę papierosa to myślę o seksie.
Lekarz: Może najpierw usiądziemy i zapalimy?

by nicku

***


Konkurs skrzypcowy. Pod gmach komisji podjeżdża pierwszy uczestnik. Wysiada z pięknego „Maybacha” (to nie ten, o którym myślicie) Drzwi otwiera mu oczywiście kierowca w liberii, wkracza do budynku, staje przed komisją, kierowca podaje mu znakomite skrzypce ”Stravidariusa” i jegomość zaczyna grać. Robi to jednak nie specjalnie i komisja nie jest zachwycona.
Drugi uczestnik konkursu przyjechał wypasionym „Merolem” i zagrał na znakomitych skrzypcach. Komisja była pod nieco lepszym wrażeniem, ale nie zachwycona.
Wreszcie do sali koncertowej wchodzi staruszek. Obdarty, brudny, stanął przed komisją. Spod pachy wyciągnął zawinięte w starą gazetę mocno sfatygowane skrzypce...Wyprostował się, przyłożył smyczek i..........jak zaczął rzępolić...

by lelo

***

Producent broni umarł i poszedł do nieba. Przy wejściu wita go osobiście Pan Bóg:
- Witaj, człowieku. Czy robiłeś w życiu coś złego?
- Broń Boże!

by torero

***
Stasiu wyjeżdżał pierwszy raz do sanatorium... Jako, że to nowość dla niego była, poszedł sobie do baru omówić szczegóły z doświadczonymi w tej branży...
- Karol, powiedz mi, jak wracasz z sanatorium, to kupujesz żonie bombonierkę, czy kwiaty?
- Ja jak wracam, to zawsze dzień wcześniej. Dzwonię do drzwi, lecę pod okno z sypialni i jeszcze się nie zdarzyło, żebym komuś nie wpier*olił...

by Apec


***

"Czy chciałaby pani zachować ten filuterny loczek nad czołem?"
"O tak, jak najbardziej"
"Dobrze" - CIACH - "Zapakuję go pani."

by Moosehead


***

Pewien facet, który prowadził wynajem rowerów wodnych na jeziorku, chciał już zwinąć się na fajrant, wziął więc megafon i wrzasnął: "Jest 18.00, proszę wszystkie rowerki o przybicie do brzegu!"
Wszystkie rowerki skierowały się w stronę przystani, z wyjątkiem jednego. Po kilku minutach facet wziął megafon i ponaglająco wrasnął: "Rowerek 89, proszę dobić do przystani! Zamykamy!"
Rzeczony rowerek nadal nie ruszał się z miejsca, więc już poważnie poirytowany właściciel parku rowerków (fajrant, piwko, św. spokój...) chwycił za lornetkę i filuje, co jest grane.
Za chwilę chwyta megafon i woła: "Rowerek 68, czy macie jakieś kłopoty?"

by Moosehead

***

Drogówka zatrzymuje blondynkę :

- Dzień dobry. Kontrola drogowa. Ma pani gaśnicę ?
- Mam !
- A trójkącik ?
- Wczoraj zgoliłam ...

by misiek666

***

Dwóch kumpli:
- Stary, wczoraj pierwszy raz zrobiłem to "na dobermana"... straszne...
- Na dobermana???? A jak to jest???
- No normalnie jak "na pieska", tyle że ona musi mieć strasznie chudą dupę....

by bobesh

***

Do znajomego cynkciarza podchodzi typek i daje mu banknot.
- Zobacz! Jak ci sie wydaje?
- No ładnie te same kolory, ten papier, nawet znak wodny, nikt sie nie pozna ze to podróba... chwileczkę, to banknot studziesieciozłotowy! Nie ma na rynku takiego banknotu.. to podstawowy błąd.
- Jak to, przecież trzydzieści złotych kosztuje papier ,trzydzieści złotych kolorowy druk, czterdziesci złotych znak wodny, to ja muszę chociaż dziesięć zarabiać.

by otwock2

***

Na Białorusi w najbliższym czasie odbędzie się demokratyczne referemdum. Będzie jedno pytanie i dwie możliwe odpowiedzi

-Czy nie masz nic przeciwko wyborowi prezydenta Łukaszenki na kolejną kadencję ?

- Tak, nie mam nic przeciwko

- Nie, nie mam nic przeciwko

by gospogrz

***

Żona do męża piłkarza:
- Kochanie, zgadnij kto to jest:
Dwa mecze w miesiącu, 10 minut na boisku, średnio: trzy strzały na mecz z czego tylko jeden w światło bramki.
Mąż śmiejąc się:
- Nie wiem kto to jest, ale to musi być największy patałach w czwartej okręgówce!
- Nie kochanie, to tylko Twoje statystyki z nocy...

by kozak

***

Niedziela, po kościele dwóch rolników siedzi w miejscowej "pijalni", jeden opowiada:
- Alem się urobił. Żeby dostać te francowate dopłaty, musiałem wpisać cały żywy inwentarz do ewidencji. Każdemu zwierzakowi kolczyk w lewe ucho...
- Mogę sobie wyobrazić, wszystkie krowy, wszystkie owce, świnie....
- Z tym to pestka, ale ja mam pszczoły...

by Moosehead

***

Dwóch jasnowidzów sobie rozmawia:
- Tego roku będzie strasznie ciężka zima.
- No, to mi przypomina zimę 2043 roku...

by Moosehead

***

Są trzy rodzaje ludzi:
1. Tacy co uczą się czytając
2. Tacy co uczą się obserwując
3. Cała reszta, która musi osobiście nasikać na elektryczne ogrodzenie

by Roj

***

Fantozi jest w urzędzie pocztowym, chce opłacić rachunek za telefon. Podchodzi do kasy, daje kasjerce rachunek. Kasjerka patrzy na to i mówi
- Oj to wysoki rachunek, dzwonił pan może na 0700?
- Hm, no tak.
- To proszę z tym rachunkiem do tamtej kasy, gdzie jest kolejka.
- Która kasa, jaka kolejka?
- No ta kolejka, tych grubych, pryszczatych facetów.

by otwock2

W następnym wielopaku ktoś także zostanie kawalarzem tygodnia. Może Ty?

8
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Cleanup the World - odrzucone plakaty
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Oczekiwania kontra rzeczywistość VIII - największa profanacja pizzy
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu Znajdź różnice - profesjonalny poradnik
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Archiwum krótkich. Ma ia hii. Ma ia hoo!
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Jak zamordowano Neostradę
Przejdź do artykułu Bullshit or Brilliance?

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą