W wieku siedmiu lat Chen Xiaotian dowiedział się, że ma guza na mózgu. Zbiegło się to w czasie z ciężką chorobą nerek jego matki. Gdy stan obojga uległ znacznemu pogorszeniu, młody chłopiec postanowił, że podejmie decyzję za nich oboje, by przynajmniej matka mogła żyć dalej...
Przez kilka lat zarówno matka jak i syn dzielnie zmagali się ze swoimi chorobami. Niestety, ich stan zdrowia pogarszał się. Chan stracił wzrok i został praktycznie sparaliżowany. Jego matka potrzebowała pilnie przeszczepu nerki.
Lekarze zdawali sobie sprawę, że chłopiec byłby idealnym dawcą, jednakże kobieta z miejsca odrzuciła taką opcję.
Chen usłyszał ich rozmowę i z całych sił starał się nakłonić matkę, by zgodziła się na operację. Nie było żadnych szans, by uratować jego życie, ale matka mogła i powinna żyć dalej.
Po prostu chciał uratować jej życie...
Matka uległa namowom syna, wierząc, że chociaż jakaś jego część będzie w niej żyła. Operacja zakończyła się sukcesem.
Chen Xiaotian zmarł 2 kwietnia 2014 roku.
Jeszcze na krótko przed transplantacją nerki lekarze nie wierzyli, że matka zdoła się podnieść po stracie syna.
Teraz, dzięki poświęceniu Chena, są pewni, że nie podda się, chociażby z samego szacunku dla zmarłego...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą