coldseed
·
16 października 2013 04:18
82 209
189
22
Niejeden nasz krajan, zasiadłszy z browarem przed telewizorem w cudowny sposób zmienia się w doskonałego stratega, sportowca z wieloletnim stażem, a nade wszystko – w wybitnego krytyka, który nie boi się posłać motywujących obelg w kierunku słaniających się ze zmęczenia piłkarzy. Oto Wiesiek – stereotypowy przedstawiciel kibicowskiego rodu, który od lat dzielnie wspiera swą drużynę zachrypniętymi wiązankami i nieprzyzwoitymi sugestiami dotyczącymi złego prowadzenia się rodzicielki sędziego.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą